Piętnaście psów przebywa w Tymczasowym Punkcie dla Zwierząt w Sulnówku. Kolejne cztery mieszkają w garażu Straży Miejskiej. Kot jest pod opieką wolontariuszki. Wszystkie czekają na swoją szansę.
Kolejna fala porzuconych zwierząt. Punkt w Sulnówku jest pełen. To samo można powiedzieć o garażu Straży Miejskiej. Czworonogi, które ostatnio tam trafiły, to młode zwierzęta.
Duszka została znaleziona 1 listopada w okolicy cmentarza przy ul. Sienkiewicza w Świeciu. Liczy sobie około sześciu miesięcy. I jest cudowną, kochaną i radosną psinką.
Klara błąkała się przy stacji paliw we Wiągu. Tam też, w zaroślach, oszczeniła się. Razem z dwojgiem szczeniąt trafiła do garażu Straży Miejskiej. Klara ma około 2 lata. Jest wycofana i uległa, choć młodych broni zaciekle. Szczenięta – Hipcia (z biało – czarną głową) i Domel (z czarno – brązową głową) mają około 2 tygodnie i rozwijają się prawidłowo.
Lola została schwytana na ul. Paderewskiego w Świeciu, gdzie się błąkała. Ma około 2 lata i niebywale łagodną naturę. Trzeba przyznać, że jest do tego bardzo urodziwa.
Mała Margo szukała kogoś, kto ją przygarnie, w jednym z marketów w Świeciu. Znaleźli ją tam – wezwani na pomoc – municypalni i przewieźli do punktu w Sulnówku. Margo ma około 2 lata. Jest łagodna choć trochę nieśmiała.
Właściciel Kuby od dłuższego czasu leży w szpitalu. Nie wiadomo, kiedy wróci do swojego domu. A tam właśnie czekał Kuba. Odwiedzała go znajoma właściciela – nomen omen – bezdomna. Nie mogła się jednak nim dalej opiekować. Dlatego właściciel podjął decyzję o zrzeczeniu się prawa do pupila. Kuba zamieszkał w punkcie. Ma około roku i jest niebywale łagodnym i spokojnym psem.
Pimpek został schwytany na targowisku przy ul. Krausego w Świeciu, gdzie postanowił zamieszkać. To niezwykle towarzyski i łagodny pies. Lgnie do człowieka. Doskonale dogaduje się z innymi psami. Ma około 2 lata.
Lemo biegał bez opieki po Głogówku Królewskim. To młody pies. Ma około 1-2 lata. Jest pełnym energii i radosnym czworonogiem. Doskonały towarzysz na wędrówki.
Dunia, młoda suczka bez ogona, przybłąkała się na jedną z posesji w Sulnówku. Jej właściciele nie chcieli czworonoga. Zawiadomili strażników miejskich, którzy przewieźli Dunię do punktu. Suczka ma około 1-2 lata. Jest łagodna i pełna energii. Uwielbia długie spacery, na których może ją rozładować.
Greg to pies w typie Owczarka Niemieckiego. Został schwytany w Terespolu Pomorskim, gdzie siał postrach. Czworonóg jest przyjazny dla ludzi. Nie toleruje innych psów. Ma dominującą naturę. Greg liczy sobie około 4-5 lat.
Borys mieszka w punkcie najdłużej – 2,5 roku. Rudy kundel zna podstawowe komendy, jest grzeczny, posłuszny. Doskonały towarzysz na spacery i wędrówki.
Cyryl jest starszym psem. Ma około 8-10 lat. Jest wesoły i energiczny. Lubi spacery i towarzystwo człowieka. Nie miał łatwego życia, co widać po sierści i sposobie chodzenia.
Bary został schwytany na ulicy Marii Skłodowskiej – Curie w Świeciu. Na pierwszy rzut oka wydaje się groźny. Nic bardziej mylnego. To chodząca łagodność, która łaknie towarzystwa człowieka. Baremu, w wędrówce po Świeciu, towarzyszył Fred. To średniej wielkości pies w typie teriera. Posłuszny i łagodny. Choć – jak każdy terier – nie pozbawiony charakteru. Toleruje tylko wybrane przez siebie psy.
Gustaw trafił do punktu z Terespola Pomorskiego. Na początku był bardzo wycofany. Nie pozwalał się dotknąć. Nie wychodził na spacery. Bał się człowieka. Prawdopodobnie był ofiarą przemocy. Dziś wychodzi na spacery. Pozwala na czesanie i głaskanie. Nadal jest wycofany. Wolontariusze pracują z nim.
Lolek to sierota. Jego opiekun – nomen omen – bezdomny, zmarł. Pies zamieszkał w punkcie. Lolek jest pełen energii. Zawsze skory do spacerów i zabaw.
Małego Pikusia strażnicy przywieźli z Wiąga. Jest uległy i łatwo nawiązuje kontakt z człowiekiem. Trzeba jednak zastrzec, że nie lubi ludzi w uniformach. Ma wesołe usposobienie i zawsze jest skory do zabaw.
Zając został porzucony przy ul. Piłsudskiego w Świeciu. Jego poprzedni właściciel przywiązał go do kontenera na śmieci i odszedł. O ujadającym przed północą psie, strażników powiadomili okoliczny mieszkańcy. Zajączek jest bardzo kochanym psem, który toleruje inne czworonogi.
Pod opieką wolontariuszki jest kot – Oczko – po operacji usunięcia oka. Obrażenia, których doznał, świadczą o tym, że został uderzony. Oprócz oka stracił też lewy kieł. Kot jest wykastrowany. Ma niebywale łagodną naturę. To ideał kota – nie narzucający się, spokojny, opanowany, przyjacielski do ludzi, psów i kotów.
Do strażników i wolontariuszy docierają informacje o porzuconych zwierzętach w rożnych miejscach powiatu świeckiego. Każdy taki przypadek należy zgłosić policji lub w swoim urzędzie gminy.
TOMASZ KARPIŃSKI
9.11.2013